Sł y c ha ć by ł o je j szlo c h, W ia t r ro zry wa ł je j p ie rś, B o w na mio c ie je j c ó rk a sk o na ł a ; S ło w a: b rak d an ych Ciemna noc budzi się Zimne łzy płyną z oczu Twych zbliż się ooo! Uwierz mi, wszystko będzie jak chcesz teraz spójrz, otrzyj łzy Ref: Co za noc ja chcę dzisiaj kochać Ciebie chcę jedna noc, ta noc, w którą mam dłonie Twe pij do dna, do dna niech ta noc wiecznie trwa jeszcze raz jest w nas ogień, słońce - to nasz znak Kiedy noc ciemna i zła, Wypełni moje serce, jak mgła, Nie lękam się, Bo Ty tak blisko jesteś mnie Tak blisko mnie, Twój słodki szept Przypomni z moich snów Ten najlepszy sen, Kiedy tak blisko jesteś mnie, A ja nie lękam się Nie opuszczaj mnie, o, nie, Nie odstępuj mnie, Nie, nie, nie, nie! Tylko bądź, blisko bądź, Na zawsze Głucha noc (Magiera remix) Lyrics: Ciemno już, zgasły wszystkie światła / Ciemno już, noc nadchodzi, głucha / Słuchaj to, sprawdź to, to Peja Syku, Medi Top i Mefi Mef / Krew za krew Podmiotem lirycznym w wierszu jest NOC. Noc z wiersz przypomina wróżkę. Jej wyglad: płaszcz przeplatany nitka z mlecznej drogi. Zachowanie: prószy gwiezdnym pyłem, otwiera wrota snom. Witam się z księżycem. Milkną już ostatnie świerszcze. Mlecznej Drogi nitką szeleści…. -Uśnijcie mili wreszcie! I otwieram wrota snom…. Słuchaj, będziemy mieć jajko. Kokoko cip cip, słuchaj, będziemy mieć jajko. Kogut gdy to usłyszał. Z radości, aż sobie zapiał. I czule do kury tak rzecze. Słuchaj, nie będę już chrapał. Kokoko cip cip, słuchaj, nie będę już chrapał. I tak przeżyli noc całą. Siedząc na jednym patyku. . Tekst piosenki: Ciemna dziś noc, Świszczą kule po stepie i znów Za depeszą depeszę przez mrok Wiatr po drutach wysyła. Wiem, że tę noc Znowu spędzisz do świtu bez snu Przy łóżeczku dziecinnym i znów W oczach łzy, moja miła. Jakże bym chciał, Gdy tak płaczesz, scałować te łzy, Jakże bym chciał Właśnie teraz utulić czule. Ciemna dziś noc, Step rozdzielił nas czarny i zły, I nie słyszysz, jedyna, mych słów, Gdy wiatr świszcze i kule. Wierzę i wiem, Żeś ty moja i ja jestem twój, I ta wiara serdeczna nie raz Była tarczą od kuli. Błogo mi tu, Choć śmiertelny rozpętał się bój I z uśmiechem już myślę o dniu, Gdy mnie znowu przytulisz. Co mi tam śmierć, Choć na stepie złowieszcza jej moc Nad głową mą Tak jak teraz zakrąży srożej. Czekasz mnie, wiem, Przy łóżeczku dziecinnym w tę noc I dlatego wiem dobrze, że nic, Nic się stać mi nie może. Czekasz mnie, wiem, Przy łóżeczku dziecinnym w tę noc I dlatego wiem dobrze, że nic, Nic się stać mi nie może. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Karta utworu Kupujesz utwór w wersji z linią melodyczną, bez zmiany tonacji (w takiej wersji jak prezentowana w DEMO). Kliknij w przycisk dodaj do koszyka. Możliwość zakupu utworu bez linii melodycznej, oraz w zmienionej tonacji. Pojawi się w następnym kroku. BYŁA NOC - pastorałka(podkład muzyczny) Była noc, ciemna noc, wiatr i mgła. Była noc, ciemna noc, Ona szła. Ref.: Dokąd idziesz Panienko taka krucha, jak szkiełko? Do Betlejem Panienka szła.... Wyszukiwanie Płatności U nas możesz w szybki i bezpieczny sposób zapłacić przez Internet korzystając z płatności online. Bądź przebojowy Chcesz być na bieżąco informowany o nowościach naszego serwisu? Dzięki nam śpiewaj najpopularniejsze przeboje! Zapisz się! Wasze przeboje Napisz, których utworów brakuje na naszej stronie. Spis treści Walka: 1 1 Noc zielona była. Po dniu skwarnym głębokość jej szumiała jakby liście czarne, w których mleczny rdzeń wyrósł, i kroplami gwiazd odmierzał się powoli nieobjęty czas. 5Maria czekała cicho. I zdało się, płynął świat ogromny w oddechu nieba jak otchłanie, co wiało wielkim oknem na stół, na posłanie białe i nie dotknięte. Czekała, W milczeniu na piersi ręce kładła, a wtedy się pienił 10krwi jej rozgrzany napój i owoce mleczne pęczniały jej pod dłonią, i czuła, jak bije bolesna piąstka serca. I czuła, że żyje łodyżka w niej maleńka, listeczkami dwoma obejmująca miłość całą, jaką ona 15i Jan zamknęli w sobie. I gdy rękę niżej obsunęła, poczuła, jak ją szorstko liże płomienny język ciszy. Brzuch miała jak kroplę ogromną, w rozłożystą misę biódr zamknięty. W takiej ciszy słyszała, jak na godzin stopnie 20pnie się w niej ten rośliny puch, twardnieje w orzech i czeka też, i milczy […] * WalkaA był to bój jak skała ciężki, skrzepły w sobie. Ulica była ciemna. Bił głos. Z okien nisko — — zlęknionych oczu listek. Od krwi było ślisko. 25Sypki grzechot o ściany. Potem świst. Schyleni, przypadali głowami jak do dna — do ziemi. A ziarna kul jak nici czerwone śród nocy szyły wzburzoną ciemność. On zgarnął — na oczy sypiący — potok włosów i jeszcze raz nabił, 30i jak oporne zwierzę długo w dłoni dławił broń. Znów trzepotał skrzydłem ołowianym zerwany łańcuch strzałów. Potem granat w górę trysnął i raz na zawsze zamilczał w ciemności zmiażdżony bruk i bezruch czarnych ciał. 35 On jeszcze chwilę wyższy jakby stał u ściany, przedłużony cieniem, potem skośny jak kostur, co przy murze postawiony czekał, ruszony, upadł. Tylko plusk bezgłośny zamknął się nad nim cicho, noc się jak powieka 40zmrużyła i zapadła. Jeszcze gwiazd ulewa zza chmury wynurzona opadała z drzewa i szumiał rudy kasztan strugami na wietrze, i stało skamieniałe nad światem powietrze. Sień wiała ciemna i z niej, zda się, płynął[2] 45chłodny oddech zapachu róż, krwi i jaśminu. A ona ręce wzniosła i w nich jakby kruchą wazę, w której cierpienie jej zastygło ciężkie, i już tych rąk opuścić ani wznieść nie mogła wyżej. Wiał chłód spokojny i szumiała trwoga. 50Była cisza. Powoli szli tak, nieśli razem ciężar, co z każdym krokiem stawał im się głazem w dłoniach serdecznych. Pościel wzdęta wklęsła i leżał nieruchomy tak — jak przedmiot ważki, który nie znając trwogi, nie zapragnął łaski. 55Twarz miał rzeźbioną w wosku, minuty mu ryły coraz ją głębiej, niżej zapadała w siebie, i oczy, które tyle udźwignęły siły, wędrowały daleko po otwartym niebie, gdzie krajobraz zmniejszony żeglował spokojnie 60na ukos burzom ludzkim, trwogom, łzom i wojnie. Ona nie rzekła nic, tylko jej dłoń jak kwiat […] Wszystkie zasoby Wolnych Lektur możesz swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać pod warunkiem zachowania warunków licencji i zgodnie z Zasadami wykorzystania Wolnych Lektur. Ten utwór jest w domenie publicznej. Wszystkie materiały dodatkowe (przypisy, motywy literackie) są udostępnione na Licencji Wolnej Sztuki Fundacja Nowoczesna Polska zastrzega sobie prawa do wydania krytycznego zgodnie z art. Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Wykorzystując zasoby z Wolnych Lektur, należy pamiętać o zapisach licencji oraz zasadach, które spisaliśmy w Zasadach wykorzystania Wolnych Lektur. Zapoznaj się z nimi, zanim udostępnisz dalej nasze książki. Zasób opracowany na podstawie: Krzysztof Kamil Baczyński, Poezje, wybór K. Wyka, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1977. Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury ( Reprodukcja cyfrowa wykonana przez fundację Nowoczesna Polska. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paweł Kozioł, Maciej Rajski. Wydawca: Fundacja Nowoczesna Polska Publikację wsparli i wsparły: Katarzyna Walichnowska, Tomasz Kolinko, zby, sroczka, Piotr Skirski, animal, Jan Marcinkiewicz, Sławomir Czarnecki, Joanna Stępień, Alkina, Daga, Justyna Sławik, 10, Beata i Gabrysia Wcisło, Agnieszka Bielawska. Ilustracja na okładce: Jon Bunting, CC BY Ładowanie Zbroja Boża „W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta moje otworzę, dla jawnego i swobodnego głoszenia tajemnicy Ewangelii, dla której sprawuję poselstwo jako więzień, ażebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem.” (Ef 6,10-20) Prawda „Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą”. Podstawą walki duchowej jest prawda. Od niej wszystko się zaczyna i na niej opiera. Pas podtrzymuje całą zbroję, bez niego upadek wojownika jest pewny. "Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: "Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". (J 8,31-32). W walce duchowej prawda względem Boga, względem siebie i względem bliźnich jest orężem wytrącającym Złemu podstawową broń. Nie mając nic do ukrycia jesteś poza zasięgiem, pomówień, insynuacji, kłamstw, bo znasz prawdę i wiesz, że Bóg jest świadkiem twoich czynów. Obnażenie zła, które było w tobie poprzez sakrament pojednania i wypełnienie wszystkich jego warunków czyni cię gotowym do starcia z duchem ciemności. „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.” (J 8,44) Kłamstwo diabła ma na celu tylko zamieszanie, zaciemnianie, oskarżanie i oszukiwanie a w konsekwencji potępienie. Jest perfidne w tym, że miesza prawdę z fałszem i przez to uprawdopodabnia kłamstwa. Na tym właśnie polega plotka, obmowa i oszczerstwo. „Życie i śmierć są w mocy języka, [jak] kto go lubi [używać], tak i spożyje zeń owoc.” (Prz 18,21) „Bez drew zagaśnie ognisko, bez donosiciela spór zniknie.” (Prz 26,20) Sprawiedliwość „i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość” Pancerz to główna ochrona wojownika, decyduje o jego odporności na ciosy. Bez niej wojownik jest wystawiony na śmiertelne rany. Sprawiedliwość to nie tylko uczciwe rozsądzenie problemu. Oddać komuś sprawiedliwość, to uczynić mu dobro na jakie zasługuje np. pracownikowi – zapłatę, rodzicom – szacunek, biednemu – pomoc. Sprawiedliwość to podstawa miłości. W miłości można przekroczyć zło i wybaczyć krzywdzicielowi. Sprawiedliwość jest tu potrzebna aby zło zostało ukazane w prawdzie. Dopiero poznając prawdę o złu, możemy je przebaczyć bliźniemu. „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Ze sprawiedliwości i miłości będziemy sądzeni w dniu ostatecznym. Głoszenie dobrej nowiny „a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju” Tak jak pielgrzymom potrzebne są dobre buty, tak chrześcijanom potrzebna jest możliwość wypełnienia podstawowego zadania, które określone jest przez Jezusa w słowach: „I rzekł do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.” (Mk 16,15-16) Jak wielka odpowiedzialność na nas ciąży, świadczy fakt, że od nas zależy zbawienie wielu dusz. Głoszenie dobrej nowiny to przyprowadzanie ludzi do Jezusa, aby mógł ich zbawić. Ci co otrzymali dar proroctwa są zobowiązani do przepowiadania pełnej pokoju przyszłości jaką obiecuje Jezus spotykanym bliźnim. Ponadto wszyscy chrześcijanie powinni błogosławić: „Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! Weselcie się z tymi, którzy się weselą. płaczcie z tymi, którzy płaczą.” (Rz 12,14-15) Wiara „W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego” Wiara jest naszą tarczą. Na niej opiera się cała walka duchowa. Od niej zależy nasze zwycięstwo. „Pan rzekł: "Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!", a byłaby wam posłuszna.” (Łk 17,6) Wystarczy jedynie nasza wiara jak małe ziarenko, a reszty dokona Bóg. Bóg jest tu prawdziwą i nieskończoną siłą, a wiara oddaje nas tylko pod Jego skrzydła. Wtedy żadna moc nie jest w stanie przebić tej tarczy. Zbawienie „Weźcie też hełm zbawienia” „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.” (Ef 2,8-9) Hełm chroni najważniejszą część ciała – głowę. Jezus jako głowa Kościoła jest naszym zbawieniem i ochroną. Otrzymaliśmy hełm zbawienia jako łaskę a nie jako nagrodę za dobre uczynki. Jest to ochrona doskonała, bo nie dopuści zła do naszej duszy. Jeśli tylko jesteśmy w stanie łaski uświęcającej, Zły nic nam nie może uczynić. „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie!” (Łk 12,4-5) Słowo Boże „miecz Ducha, to jest słowo Boże - wśród wszelakiej modlitwy i błagania” Miecz – właściwy oręż do walki i do ataku. Słowo Boże ma moc niszczenia wszelkiego zła. Nieznajomość Pisma Świętego to nieznajomość Jezusa. „Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.” (2Tm 3,16-17) Miecz zadaje śmiertelny cios złu, gdy niesie ze sobą Słowo mające moc odnowienia życia i nawrócenia człowieka. Ta moc objawia się najczęściej podczas modlitwy. Gdy przyobleczemy pełną zbroję Bożą, odniesiemy zwycięstwo: „Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” (Rz 8,37-39) NAD BETLEJEM W CIEMNĄ NOC 1. Nad Betlejem w ciemną nocśpiewał pieśń Aniołów radosny, cudny głosodbijało echo in excelsis Deo! 2. Pastuszkowie jaką pieśńsłyszeliście nocy tej>Jakaż to radosna wieśćbyła tam natchnieniem jej?Gloria in excelsis Deo! 3. Do Betlejem prędko śpieszzostaw stada pośród gór,gdyż anielska głosi wieść,że się tam narodził in excelsis Deo! 4. W twardym żłobie leży tamJezus, nieba, ziemi Mu w pokorze wznieśćuwielbienie, chwałę in excelsis Deo!(francuska kolęda z XVI wieku) --------------------- OPRACOWANIE NA CHÓR W ŚPIEWNIKU: WIĘCEJ »

była noc ciemna noc tekst